Prof. Krzemiński w dzisiejszym Dzienniku rzucił myśl budowy komisji pojednania jak w RPA, zamiast IPN-u.
Pitolił również o antysemityźmie, populistach, narodowo- katolickiej tradycji (czytaj: oszołomy) tudzież o "endeckich argumentach".
Mógłbym oczywiście jako historyk wyśmiać kolegę po fachu- nibysocjologa i pobawić się w dręczenie endeckimi argumentami- swoją drogą pan profesor znalazł sobie leitmotiv i ostro go eksploatuje- ale po co? Każdy historyk wie, że większość socjologów to analfabeci historyczni, podobnie jak politolodzy... :>
Krzemiński jest typowym okazem profesora medialnego. Pod względem intelektualnym nudnym starszym panem sprzedającym swoje teoryjki jako świeże mięsko "europejskie". Teoryjki mocno nieświeże...
Pod gładkimi sformułowaniami, ogólnikami oraz metkami- kliszami ukrywa się banał i pustka. Podobieństwo z niejakim Tymochowiczem nieprzypadkowe
Używanie metek- klisz jest obraźliwe dla inteligencji profesora- socjolog a posługuje się stereotypami...
Komisja pojednania. Kogo z kim?
Rozumiem, że zgodnie z myśleniem "wykształconych inaczej" będzie to wybaczenie "win" ofiar przez...oprawców. Oprawcy są przecież demokratami, szczerymi patriotami i przywódcami nowego rozdania.
W ramach zadośćuczynienia ofiary złożą się na prezenty dla oprawców i wspólnie z nimi napiszą historię... W końcu Krzemiński jest również zwolennikiem "rozliczenia przeszłości".
W związku z tym oprócz ukazania kulisów PRL-u, mechanizmu korupcji III RP* profesor postuluje aby "wymazać narodowo- demokratyczną tradycję; głęboko się z nią rozprawić, dopuszczając do głosu niestety także jej zwolenników."
Niestety...Cóż za tolerancja pobrzmiewa w tych słowach :>
Jesteśmy antyniemieccy=antyeuropejscy bo Europa= Deutschland.. Krzemiński wyznał to, co każdy wie
Ile mu za takie teksty płacą jak myślicie? Czy może od zawsze jest przygłupawy...
Zgodnie z propozycją profesora proponuję utworzyć dwa odrębne terytoria- na jednym zamkniemy zwolenników "narodowo- demokratycznej" tradycji; na drugim znajdą się "odzyskane dla społeczeństwa.."
Socjolog i rasista.. Ciekawe czy homofob i klerykał?
("Dziennik", nr 188/2007, s. 1 .
*W najmniejszym stopniu ludzi... Przecież ludzie są dobrzy z natury- to instytucje zawiniły..