Transfery polityczne stały się motorem napędzającym rozwój myśli politycznej, być  może i społecznej...Ludzie przechodząc z partii do innego ugrupowania zabierają ze sobą nie tylko osobiste bibeloty czy pluszaki ale wiele innych przedmiotów, np.:

-kwiaty i słodycze, ot, z wdzięczności dary,

-złote, srebrne łyżeczki, puchary, stroje ludowe,

-broń białą,

-ksero dokumentów, dyskietki, pendrive'y, twarde dyski.

Na wszelki wypadek.

Inni myślą pragmatycznie->dary można będzie wymienić na inne dobra użyteczne w dalszej pracy

Szable wymienia się na komórki z wkładką antypodsłuchową, rachunki z wyjazdów ministra do spa na nowoczesny dyktafon z funkcją samozniszczenia...

Transfery mogą przyczynić się do rozwoju świadomości gospodarczej wśród polityków, pozwolą na zdobycie niezbędnych wiadomości z zakresu korupcji i zintegrują nowy zespół dążący do zwycięstwa wyborczego :>

Oprócz ludzi możemy transferować organy, inteligencję, atrakcyjność estetyczno- wizualną- jakby powiedzieli lewicowcy...

Krótka lista najbardziej pożądanych transferów:

1. Jarosław Kaczyński- FC PiSto do KS POtwornia- suma- ok. 2 mln euro,

2. Donald Tusk- FC POtwornia do LKS Brona- suma- 1 mln euro,

3. Lech Wałęsa- transfer wolny do  LiD SV- suma- ok. 700 tys. euro,

4. Aleksander Kwaśniewski- LiD SV do Ligotogorsk- ok. 1 mln euro,

5. Andrzej Lepper- LKS Brona do FC Pudło- suma- wypożyczenie... 

Do boju, mordy wy moje!