date16 Mar.1113:28 print Print artNa cichym froncie

Okres II RP to bezpardonowa walka wywiadów. Siatek, nielegałów, agentur wpływu, komunistycznych bojówek i gry w inspirację materiałami. Kierunek zachodni i wschodni. Pomimo wielu wpadek opisywanych w literaturze (głównie Pepłoński), polskie służby co najmniej do września 1939 roku potrafiły nawiązać walkę z sowieckimi specsłużbami i bardzo często tą walkę wygrywały. Później było tylko gorzej aż do likwidacji Państwa Podziemnego i wyrżnięcia żołnierzy wyklętych. Często rękoma tych, którym wcześniej (lub ich rodzinom) "wyklęci" ratowali życie...Po 1939 niedobite jeszcze a działające całkiem sprawnie siatki wywiadowcze (umownie zwane 'polskimi') psuły mocno szyki sowieckiemu modelowi życia. Swoistą tajemnicą jest do dzisiaj fakt rozprzężenia polskiego wojska w obliczu bolszewickiej nawały 1939 roku. Swój udział mają również w tym komuniści, ich sympatycy i masa pożytecznych idiotów z namaszczeniem wielbiących Stalina i "polski faszyzm." Resztkówka propagandy kołacze we wspomnieniach "bojowników" żydowskich, gdzie natrętnie wychodzi prawdziwa twarz 'ludowych żołnierzy'- zwroty takie jak białopolacy, faszyści, antysemici, uciskanie ludu, chłopska burżuacja, dobitnie dowodzą życiorysów.

Interesująca z punktu widzenia historii komunistyczna prowokacja- zabicie Piłsudskiego nie doszła jednak do skutku. Przebrani za endeków bojówkarze mieli napaść na willę Piłsudskiego i go zabić. W wyniku zabójstwa miały powstać zamieszki, co sprzyjało planom komunistów. Plan został zatrzymany na wyższych szczeblach. Nie powiodły się również próby ukraińskich nacjonalistów.

Groźnym przeciwnikiem dla światowego komunizmu był ppłk Jan Kowalewski. Oceniono go jako człowieka biegłego w polityce, ekonomii, sztuce wojennej a zarazem jako doświadczonego wywiadowcę:

"W 1933  r. ppłk Kowalewski na wyraźne żądanie Sowietów został odwołany z placówki moskiewskiej, gdyż stanowił zbyt duże zagrożenie prowadząc aktywną działalność informacyjną nad rozwojem Armii Czerwonej oraz przemysłu zbrojeniowego ZSRS." Za: P. Kołakowski, Pretorianie Stalina. Sowieckie służby bezpieczeństwa i wywiadu na ziemiach polskich 1939- 1945, Warszawa 2010, s. 72.

Niektóre metody walki nie zmieniły się od kilkudziesięciu lat:

"W walce z polskim wywiadem służby specjalne ZSRS dokonywały likwidacji oficerów i agentów Oddziału II Sztabu Głównego WP. W październiku 1937 r. ulegli katastrofie samochodowej dwaj pracownicy urzędu konsularnego w Kijowie, prowadzący wywiad na terytorium Związku Sowieckiego. W trakcie podróży do Odessy ich samochód został staranowany przez ciężarówkę. (...)Były również przypadki porywania agentów wywiadu polskiego", ibidem, s. 74.

Dla zobrazowania skali sowieckiego szpiegostwa:

"(...)od 1929 r. do 1935 r. zatrzymano w sumie pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Moskwy 2605 osób i zlikwidowano 1303 afery szpiegowskie. W 1933 r. ujawniono 54 sprawy niemieckich służb informacyjnych", ibidem, s. 77.

Większość osób interesujących się służbami specjalnymi wie doskonale, że od 1945 tzw. głównym przeciwnikiem sowieckich służb były Stany Zjednoczone. I tak jest do dzisiaj. Mało kto jednak wie, że do 1939 głównym przeciwnikiem Sowietów były....służby polskie. W praktyce do 1943 polskie służby stanowiły dla nich nie lada zagwozdkę, choć na coraz mniejszą skalę.

tagsTags: , , , , , , , , , ,

altCategory: General autorPosted by: unicorn
ViewViewed: 2437 times.KarmaRating: 154/329 positive. ViewVote: [up+¦down-]