date10 Aug.1122:03 print Print artOstatni kasiarz II Rzeczypospolitej?

Nawet osoby kompletnie nie znające tematu kojarzą ksywę Szpicbródka. Bardziej zorientowani wskażą musical (dość nędzny zresztą) czy dwa filmy Vabank, luźno nawiązujące do sprawy. Stanisław Cichocki był niezłym menedżerem, PR miał znakomity, co później przysporzyło mu trosk- wszystkie włamy szły na jego konto. Ślad po nim urywa się niespodziewanie i...można się zastanowić nad dwoma przeciwstawnymi teoriami: czy Szpicbródka nie był sowieckim agentem albo czy nie działał na rzecz wywiadu polskiego? W obu przypadkach mógł zniknąć na zawsze ponieważ wiedział za dużo. Wyjaśnień należałoby szukać w obiektach skoków.

Przeciwko pierwszej tezie przemawia logika, że przecież uciekł z Rosji, gdzie mu się dobrze wiodło z powodu bolszewickiej ruchawki i rewolucji. Ludowi komisarze zapewne nie pałali miłością do takich reliktów kapitalizmu smile Z drugiej strony- mogła to być skuteczna legenda. Tym bardziej, że później po wybuchu II wojny uciekł do Sowietów. Ale...ewakuował się następnie do Iranu, potem do Afryki a z punktu rozdzielczego (jak podaje H. Lange, Alarm w Cedergrenie, Warszawa 1961, s. 53) został wysłany na pobyt czasowy do obozu Kaja. Nie wiadomo, kiedy umarł i gdzie. Tajemnicą poliszynela jest korzystanie z wyspecjalizowanych przestępców przez polskie służby, nie tylko specjalne, np. słynna akcja Wózek.

Jak pisze Lange:

"W pewnym momencie podczas składania zeznań zwrócił się do sądu: "A teraz proszę o zarządzenie tajności rozprawy, ponieważ będę mówił o rzeczach mogących mieć znaczenie dla obronności państwa", H. Lange, op. cit., s. 53.

Możliwe, że umarł naturalnie. Możliwe, że jego losy potoczyły się inną drogą.

tagsTags: , , , , , ,

altCategory: General autorPosted by: unicorn
ViewViewed: 2171 times.KarmaRating: 131/282 positive. ViewVote: [up+¦down-]