date10 Oct.1118:28 print Print artKilka uwag powyborczych

Za nami kolejne wybory. Niestety, przegrane. Poczynię kilka uwag. Niektórym mogą wydać się kontrowersyjne. Przede wszystkim, trudno mi uwierzyć w 39% dla PO pomimo braku złudzeń co do kondycji części nominalnie polskiego społeczeństwa. Tym bardziej, że naprawdę prymitywnymi sztuczkami:

"Przewodniczący jest podejrzewany o to, że podczas liczenia głosów po zamknięciu lokalu wyborczego, zakreślił dodatkowe krzyżyki na pięciu kartach do głosowania do sejmu i sześciu - kartach do głosowania do senatu, przez co głosy te stały się nieważne." [Wp.pl] można nabić dodatkowe 3-5% poparcia, a kto zaświadczy, że nie było grubszego przekrętu?

Niemniej znowu połowa Polaków pokazała, że ma w dupie wybory. Z pozostałej części głosujących prawie 40% poparło partię obłudy. Dlaczego? To proste, platforma wyzwala najgorsze instynkty, uwypukla najbardziej negatywne cechy polskiego społeczeństwa, pod płaszczykiem nowoczesności jest twórczym rozwinięciem komuny. Przez 4 lata PO dokonała olbrzymiego spustoszenia moralnego w społeczeństwie. Dwoma słowami kluczami, które imponują ich wyborcom są: bogactwo i chamstwo. Platforma sprzedaje iluzję dobrobytu i bogactwa, które jest w zasięgu ręki- dla mnie, dla ciebie, dla pana Zenka. Oczywiście, bogacenie się jest OK ale w przypadku PO to karykatura, która okazuje się być cwaniactwem, złodziejstwem i dymaniem otoczenia. To imponuje młodym, podobnie jak walka z zastanymi kategoriami prawdy, dobra a z czeluści wyciąga się zło opakowane w kolorowy papierek. Na chwilę obecną PO może zmieść jedynie kryzys i mocna opozycja. Obawiam się jednak, że będzie to opozycja skrajnie lewacka, czyli Palikot. PiS było mierną opozycją i taką pozostanie.

Będąc przy Palikocie powyżej odpowiedziałem na pytanie o przyczyny jego sukcesu. Zaimponował młodym bogactwem i bezpardonowanym atakiem na "czarnych." Jak widać, radykalizm się opłaca, o czym zapomniało PiS próbując się co raz przymilać do obcego elektoratu, który i tak ich nienawidził. Realnie, PiS ma ok. 35% elektorat, łącznie z kanapami. Co dalej z partią J. Kaczyńskiego? Istnieje kilka możliwości: pierwsza, że znudzeni i zniechęceni zaczną przepływać do PO, partia samoistnie dokona żywota rozmywając się niczym AWS. Druga opcja to zmiana prezesa lub usunięcie się jego na tylne siedzenie i zaostrzenie przekazu aby konkurować z nową lewicą Palikota (Ziobro). Wręcz wskazane jest zbudowanie nowej partii i zmiana nazwy. Niestety, szyld został już zametkowany, zdeprecjonowany i okazał się nieskuteczny. PiS zapomniało o swoich radykalnych korzeniach i zapłacił za to kolejną porażką.

Co do SLD i PSL, są to partie schodzące, co mnie cieszy. Ale w tle czai się Palikot i on pozbiera resztki po SLD, tak jak i PO oraz PiS. Czytam na portalach, że SLD nie chce moczyć się z PO w koalicji, PO nie chce Palikota ale kto tak naprawdę wie, że co będzie dalej? W ramach ogłupiania gawiedzi wmawia się nam, że Palikot jest zbyt radykalny jak na warunki PO. Czyżby? PSL nadal ma swoje kilka procent, 5-10% ale z biegiem lat będzie bliżej 5 niż 10. Roztopi się w PiS, taka jest logika dziejów. Pozostaną dwie, trzy partie. Skrajnie lewacka, której zaczynem jest RPP i prawicowo-populistyczno- narodowo- socjalistyczne (wiem, dziwny melanż)- PiS lub to, co po nim zostanie. W dłuższej perspektywie PO pozostanie wybrykiem politycznym. Choć obecnie wydaje się zwycięzcą. Co do PJN i JKMa- bez komentarza.

W każdym razie jak wyborcy PO później będą płakać, że im tak źle i wyjdą na ulice ja się do nich nie przyłączę. Nie mam z tymi kretynami nic wspólnego. Jeśli ktoś zarzuci mi, że nie szanuję "wyników demokratycznych wyborów"- tak, mam gdzieś demokrację i was samych. Demokracja to hodowla idiotów, ot co.

tagsTags: , , , , , ,

altCategory: General autorPosted by: unicorn
ViewViewed: 2320 times.KarmaRating: 124/305 positive. ViewVote: [up+¦down-]