date16 Mar.1420:06 print Print artFrakcja prorosyjska

Ostatnie wydarzenia pokazują, że nadal w Polsce silna jest frakcja prorosyjska. Do tej pory sądzono, że frakcja ta jest jedynie marnym odbiciem, tłem dla frakcji proniemieckiej ale przecież nic nie jest takie jak się uważa, o czym z pewnością ze sporym zdziwieniem przekonali się konsumenci mediów wiodących, gdzie rozpętano akcję "wodzu prowadź na Lwów." Jak każą, za tydzień będą szli na zachód ale na razie nie każą. Podczas nocnych rozmów Polaków zwykle pada stwierdzenie: no tak, czerwoni są sługusami Moskwy, to wiadomo. Ktoś bardziej świadomy zauważy słusznie, że polityka a co za tym idzie działania służb specjalnych zawsze wyprzedzają o kilka długości ruchy przeciwnika. Trudno zatem nie przypuszczać, że nasi słowiańscy przyjaciele nie będą utrzymywać kontaktów z KAŻDĄ frakcją na scenie politycznej. Komuś w tym momencie zapali się ostrzegawcze światełko w głowie: tak! prawica też może być inspirowana ze wschodu a nawet może być agenturą. I niekoniecznie chodzi tylko o narodowców wink

Dlaczego o tym piszę? W zbiorze wywiadów Andrzeja Nowaka "Intelektualna historia III RP. Rozmowy z lat 1990-2012", Warszawa 2013, znajduje się wywiad z Jurijem Kaszlewem (od strony 49), rosyjskim ambasadorem w Polsce (rozmowa z 1993 roku). Czytając między wierszami dowiemy się nie tylko oczywistości z SLD w tle ale i mniej oczywistych (z tamtej perspektywy) spraw. Pozory mylą. Na stronie 56 na stwierdzenie "wywiadowcy", że prezydent Wałęsa w czasie wizyty w Kijowie studził zapały prezydenta Krawczuka do stworzenia osi ukraińsko-polskiej, pan Kaszlew odpowiedział, że "doceniamy mądrą politykę waszego prezydenta." Po książkach z "Bolkiem" wiadomo już, o co chodzi...

Dalej, na pytanie, jak oceniłby swoje stosunki z kolejnymi rządami w Polsce po 1989 roku, Kaszlew stwierdza, że "z [Waldemarem] Pawlakiem na przykład udało się nawiązać od razu szczególnie dobre stosunki, mimo, iż tak krótko był premierem. Wie Pan dlaczego? Przesłał mu gratulacje Jelcyn - jako jeden z nielicznych przywódców, gdyż wielu innych traktowało Pawlaka jako wyłącznie przejściową postać w polskim rządzie. Z [Janem Krzysztofem] Bieleckim także miałem dobre, robocze kontakty. Jeździliśmy razem do Moskwy, do Gorbaczowa; graliśmy razem w piłkę, w tenisa. U pani Hanny Suchockiej byłem także kilka razy - głównie w sprawach kontaktów ekonomicznych."

Zaskoczeni liberałami we frakcji prorosyjskiej albo Pawlakiem czy obecnie Piechocińskim? Obserwując decyzje, poczynania i pewne wypowiedzi nasuwa się jedyna możliwa odpowiedź - nie.

O Janie Olszewskim ambasador nie miał za wiele do powiedzenia - "z nim spotykałem się tylko podczas oficjalnych przyjęć dyplomatycznych. Najistotniejsza jednak, chcę dodać, jest ciągłość dobrych kontaktów z waszym ministrem spraw zagranicznych we wszystkich tych rządach - Krzysztofem Skubiszewskim."

Pewnie obecny minister spraw zagranicznych mógłby się podpisać pod tymi słowami...

"Staramy się utrzymywać dobre stosunki ze wszystkimi partiami - i z Unią Demokratyczną, i z KLD [Kongresem Liberalno-Demokratycznym], i z lewicą. Na nasze przyjęcia przychodzą i [Tadeusz] Mazowiecki, i Bielecki, i [Aleksander] Kwaśniewski, i [Piotr] Nowina-Konopka. Zdarza się też, że pożartujemy sobie razem z [Leszkiem] Moczulskim."

Dzisiaj wiemy więcej ale czy chociaż znamy połowę agentury i wspierających?

tagsTags: , , , , , , , , , ,

altCategory: General autorPosted by: unicorn
ViewViewed: 4116 times.KarmaRating: 205/379 positive. ViewVote: [up+¦down-]