date20 May.0718:01 print Print artKącik satyry antyczerwonej

Przeróbka Roty, specjalnie dla "czerwonych" czy "różowatych" obrońców demokracji. W końcu sporo ich ostatnio wypełzło..
"Nie rzucim żłobu, skąd nasz ród.
Rozkoszne nam pomyje.
My PPR-u wierny lud,
Potężne mamy ryje.
I chcemy Polski aż po Bug.
Tak nam dopomóż wróg.
Tak nam dopomóż wróg.

Będzie z nas każdy kradł i rył

Byleby napaść brzucha.

Chociażby cały chlew nam zgnił, Moskwy będziemy słuchać.

Będziemy dąć w semicki róg, Tak nam dopomóż wróg.

Tak nam dopomóż wróg.
Wśród szczęku broni, huku dział,
Pośród wojennej grozy,
Opętał nas moskiewski szał
By Polsce dać kołchozy.
By szedł komunizm w każdy próg.
Tak nam dopomóż wróg.
Tak nam dopomóż wróg.
Cóż, że nam każdy plunie w twarz,
Żeśmy zdradzili ducha.
Choć w mordę bije Moskal nas,
My go będziemy słuchać.
I będzie Polska aż po Bug.
Tak nam dopomóż wróg.
Tak nam dopomóż wróg."


Niektórym tak patriotyczna pieśń może się wydawać zbyt nacjonalistyczna. Dla nich:

"O, cześć wam, panowie z Lublina,
za nasze kajdany, niewolę,
o, cześć wam, najemne pachołki Stalina,                       

ze zmazą haniebną na czole.
Gdy wyście w Lublinie stanowili prawa,
nie myśląc o braciach zza Buga,
na czołgi niemieckie szła wolna Warszawa                  

z rękami od młota i pługa.
O, cześć wam, panowie z Lublina...
Wyście Moskwie Polski oddali połowę, wyrzekli się żywych i grobów,

i płacąc za rządy swe Wilnem i Lwowem zdobyliście miejsce u żłobu.

O, cześć wam, panowie z Lublina...
Wierzymy, że jutra nadejdzie godzina, dzień klęski zaborcy ze wschodu.

O, wstyd wam i hańba, panowie z Lublina, od synów wolnego narodu.
O, wstyd wam, panowie z Lublina, za nasze kajdany, niewolę,

o, wstyd wam, najemne pachołki Stalina, ze zmazą haniebną na czole."

Za: B. Urbankowski, Czerwona msza czyli uśmiech Stalina, t. 2, Warszawa 1998, s. 477- 479.  

 

altCategory: General autorPosted by: unicorn
ViewViewed: 4236 times.KarmaRating: 169/328 positive. ViewVote: [up+¦down-]