Nowoczesny Polak i światły Europejczyk musi posługiwać się określonym językiem lub symbolami jeśli nie potrafi się wypowiedzieć. Zawsze może pokazać peace, fuck lub wyrazić zachwyt "tymi ręcami" nad pewną częścią ciała kobiet. Nie można pozwolić na tłumienie popędów, mawiają obrońcy wolności. W imię wolności pojawili się prądofile, czerpiący radość z porażenia prądem elektrycznym. Państwo ponoć wspiera ich całym sercem, z uwagi na potencjalne oszczędności. Dość żartów, pora przejść do słownika:
Autobusy z Torunia- mityczne pojazdy, którymi rzekomo poruszają się chuligani i siewcy nienawiści od o. Rydzyka, zakłócający świeckie "nabożeństwa" ateistów i wolnomyślicieli. Żulia postępuje niepatriotycznie, co trochę kłóci się ze światopoglądem europejskim. Ale komu to przeszkadza?
Nacjonaliści- skrajny odłam faszystów, tych od prawie nazistów. Antysemici i kłamcy. Kłamstwo nacjonalistyczne przejawia się w pokazywaniu nieprawdy szerzonej przez władze i twory sztucznie wspomagane, w tym ŻIH.
Ten prezydent- oczywiście bez nazwiska ponieważ jest on sterowany i zły. Gdy postępuje zgodnie z wolą partii rządzącej jest dobrym ale złym prezydentem. Co właściwie to oznacza- nie wiadomo. Chodzą słuchy, że tamten prezydent będzie lepszy. Nawet jeśli będzie nim kobieta.
Środowiska artystyczne- znane z apelu do "tego prezydenta." Nowoczesny artyzm propaguje zbrodnię (więcej krwi=więcej kasy=więcej szumu) i odwołuje się do postępowych wartości fekalnych. Ideałem jest dotacja od państwa na niekonwencjonalne instalacje i kupno tychże rekwizytów przez inną instytucję państwową w celach użytkowych- stróże w ministerstwach mawiają, że najlepiej schodzą toalety i wanny z kwiatami.
Niemcy- nasz największy przyjaciel, znany od historycznych czasów jako wróg. Teraz jest dobry bo jest! Komu się to nie podoba ten wróg więc go trzeba rozw...khym, khym oskarżyć o antysemityzm. Przyjaźń Niemców polegała na tym, że pomogli nam obalić komunizm aby zalać nasz rynek produktami i doprowadzić do wykupienia za bezcen majątku państwa. Zupełnie jak inni przyjaciele, Żydzi, którzy woleli podejść do sprawy bardziej finezyjnie tworząc np. piramidy finansowe. Obecnie Niemcy w imię przyjaźni z Polską pomagają odbudować inną, tradycyjną przyjaźń. Z Rosją.
Rosja- ukochany brat i siostra. Wujek Mróz i miłośnik polskich kulinariów. Za czasów Gorbaczowa doszło do kuriozalnej sytuacji, w której Rosja pomogła nam obalić komunizm (vide Niemcy) obalając się sama. Teraz Niemcy pomagają odbudować w Rosji komunizm, eksportując swoją lewicową rewolucję moralną.
Gej- osobnik niewyżyty analnie, seksualnie niepewny, roznosiciel idei wywrotowych, stąd np. nie chcą ich w służbach specjalnych. Wstrętne homofoby!
Zagadka- jak wygląda prawdziwy Europejczyk? Im gorszy tym lepszy. Ostatnim hitem jest nekrofil...

Tags:
słownik,
Europa,
syf,
mity,
upadek
Socjalizm w różnych formach ma dość specyficzne ciągotki. Jedni
fałszują funty, inni- dolary. Grab zagrabione! Wyprzedając różne muzealia wódz proletariatu i czołowy antyfaszysta (do 1938 roku) świata stanął przed problemem sfinansowania zachodnich "inwestycji" w Sowietach. Poradził sobie z problemem w sposób najprostszy z możliwych- przykręcił śrubę biednym. Jednak pewne wspomnienia z młodości chyba nadal biegały po mózgu niczym swawolne koniki ponieważ...I tu zaczyna się opowieść renegata:
"Okres pierwszej pięciolatki obejmował lata 1928- 1932. Były to czasy olbrzymich wydatków na zakup zagranicznych materiałów związanych z wielkimi planami industrializacji Rosji. Jednym z głównych następstw był dotkliwy brak zagranicznych środków płatniczych w Moskwie. Właśnie w tym czasie na całym świecie zaczęło krążyć mnóstwo fałszywych studolarówek ze znakami Banku Rezerw Federalnych Stanów Zjednoczonych. Napływały z Szanghaju, San Francisco, Houston, Nowego Jorku, Montrealu, Hawany, Warszawy, Genewy, Bukaresztu, Berlina, Wiednia, Sofii i Belgradu.
To Stalin puścił w ten sposób w obieg 10 milionów dolarów w fałszywych banknotach.
(...)Banknoty drukowano na specjalnej prasie sprowadzonej ze Stanów Zjednoczonych. Były tak znakomicie wykonane, że kasjerzy w amerykańskich bankach akceptowali je jako autentyczne przez wiele lat.
Agenci Stalina współpracowali ze środowiskiem przestępczym; na przykład w Berlinie z szajką amerykańskich oszustów działających na terenie Europy Wschodniej, w Chicago zaś- z grupą znanych gangsterów. Fakty te ustalono w wyniku policyjnego dochodzenia. Okazuje się, że agenci OGPU nie czerpali z tej działalności osobistych korzyści, lecz kierowali się czysto politycznymi pobudkami. Chcieli pomóc Związkowi Radzieckiemu.
(...)Ponadto w prasowych sprawozdaniach rozpoznałem znany mi sowiecki sposób postępowania. Nabycie starej firmy bankierskiej przez nieuchwytnych "kanadyjsko- amerykańskich" przedsiębiorców, którzy natychmiast przekazali ją jakiemuś panu Simonsowi, reprezentującemu z kolei interesy Paula Rotha- to wszystko było rodzajem zasłony dymnej, używanej zwykle przez nasze tajne służby. Stary berliński bank został kupiony oczywiście po to, aby wzbudzić zaufanie do waluty, która będzie tam puszczana w obieg."
Za: W. Kriwicki, W tajnej służbie Stalina, Warszawa 2002, s. 96- 101.
----
Kriwicki szczegółowo opisuje ten przypadek od momentu anonsu w prasie. Początek dał niejaki Fischer, którego złapano jak wprowadzał fałszywki do obiegu. Nasz agent przypomniał sobie, że pracował z nim w 1923 przy organizacji sztabu wojskowego Komunistycznej Partii Niemiec. Wspomina także informacje prasowe o puszczeniu 2,5 mln dolarów fałszywych podczas zamieszek w Chinach... To przykre, że nikt nie fałszował rubli :>

Tags:
fałszerze,
Stalin,
Sowiety,
dolary,
OGPU