
"Homoseksualista Mariusz w poszukiwaniu pracy przenosi się do Warszawy. Jego serdeczny przyjaciel Adam ma problemy w pracy. Szef patrzy krzywo na homofobów, co nie przeszkadza Adamowi w przyjacielskich rozmowach o życiu z Mariuszem. Koleżanka Mariusza, Agata chce dokonać wielkich czynów. Ma zamiar iść na studia doktoranckie z gender studies. Po 40.tce zamierza przygarnąć aligatora. Nie będzie kukłą i kuchtą dla niespełnionych, kipiących testosteronem samców.
Mariusz chciałby zalegalizować swój związek z Tadeuszem, jednak na przeszkodzie stoją względy obyczajowe. Sąsiedzi Mariusza nie chcą uczestniczyć w nowoczesnym stadle pozamałżeńskim, nie akceptują również nocnych instalacji artystycznych i srania na klatkę schodową. Kopulacyjne jęki do rana nie sprzyjają wypoczynkowi mieszkańców robotniczej dzielnicy.
Agata podpowiada Mariuszowi aby zawiadomił media i poszukał kwitów na księdza.
Mariusz marzy o miłości. Nie chce angażować się w małe świństwa. Agata donosi mediom o księdzu pedofilu. Nie ma dowodów ale ma pewność. Pewność feministyczną.
Mariusz jest zły i rozstaje się z Agatą w powodzi przekleństw. Adam zabiera Mariusza na dziwki, co ten przypłaca ciężkim rozstrojem nerwowym. Myśli o samobójstwie.
W międzyczasie pojawia się Edmund, gej po przejściach. Zaczyna uwodzić Tadeusza..."
To było streszczenie 1. odcinka nowej telenoweli "Życie w mroku". Emisja we wtorki o 21 na Polsacie i TVN; już od października! Gościnnie każdy odcinek zapowiadać będzie Ryszard Kalisz. Z palcem w dupie...