Potężna książka, ponad tysiąc stron, czterech autorów ale pozostawia mnie z pewnymi dziwnymi odczuciami. Książka warta lektury, być może warta zakupu ale...właśnie, są ale. Książka jest biografią polityczną, więc na wstępie mamy zakreślony obszar zainteresowań. Fragmenty osobiste i rodzinne również są ale potraktowane po łebkach. I to jest mój pierwszy zarzut. Tym bardziej, że pierwsze pięć rozdziałów opracował S. Cenckiewicz, do tej pory znany z drobiazgowego wręcz szukania i przedstawiania różnych źródeł. Rozdział pierwszy mnie osobiście rozczarowuje ("Warszawiak 1949-1971"), napisany głównie w oparciu o relacje rodzinne i utrzymany w dość górnolotnym tonie. I to mnie niemile zdziwiło (Cenckiewicz w końcu!), na szczęście fotografie we wkładce pozwalają podryfować w klimaty do przemyśleń własnych.
Prawdziwa "zabawa" z książką zaczyna się od rozdziału trzeciego ("Doradca 22-31 sierpnia 1980"), można sporo się dowiedzieć, szczególnie faktów mniej znanych a nawet zaskakujących. Nie będę psuł nikomu przyjemności lektury, wspomnę jedynie o podrozdziale "Zapasowy wariant "B", grach bezpieki, oczywiście o "Bolku" nie trzeba przypominać. Cenckiewicz odkurza fakty przekłamane lub zapomniane i za to należą mu się brawa. Czytając rozdział trzeci i czwarty ("Solidarny 1980-1981") łatwo można prześledzić sprawę rozpracowywania "Solidarności" oraz samego "Bolka" a nawet różne wątki z życia L. Wałęsy Walki frakcyjne (niedoszły zamach Kuronia- od strony 201), "gwiazdozbiór", operacje windujące i eliminujące potencjalnych rywali Wałęsy przeprowadzane przez agenturę bezpieki dają obraz sytuacji. Jakiej? Na pewno smutnej. Magdalenka i proces fraternizacji z komunistami obalają wiele mitów Michnika i ski.
Dalsze rozdziały autorstwa A. Chmieleckiego, Anny K. Piekarskiej i J. Kowalskiego są. Tyle mogę napisać. Nie są złe ale czegoś brakuje i dlatego książka wydaje się rozdęta, pisana trochę na siłę, być może w pośpiechu. Warte lektury są: "Państwowiec 1990-1993", szczególnie fragmenty dotyczące konfliktu z Wałęsą i lustracji, szafy Lesiaka czy dodatki związane z funkcją prezesa NIK.
Jeśli ktoś miał wątpliwości co do roli L. Kaczyńskiego i brata w ruchu solidarnościowym z pewnością zmieni zdanie, mimo, że parę wydarzeń jest opisanych po łebkach, co stanowi według mnie wielki błąd. Jeśli ktoś miał (jeszcze) wątpliwości co do roli L. Wałęsy, straci je całkowicie. I to też jest zasługa książki. Wymowne są załączone zdjęcia w drugiej części książki. Jedno zdjęcie jest szczególne (wkładka między stronami 768 i 769): "Uroczystość w siedzibie wywiadu cywilnego. Płk Aleksander Makowski - naczelnik walczącego z "dywersją ideologiczną" Wydziału XI Departamentu I MSW otrzymuje odznaczenie. Obok niego widoczny mjr Sławomir Petelicki. Płk Makowski osobiście nadzorował najważniejsze operacje wymierzone w solidarnościowe podziemie (również w Trójmieście). Mimo tego w wolnej Polsce współpracował z Urzędem Ochrony Państwa i Wojskowymi Służbami Informacyjnymi."
Osobiście pozbyłem się wszelkich wątpliwości po lekturze książki (głównie fragmenty autorstwa Cenckiewicza), odnośnie bezpieki, tzw. III RP. Nie mam także żadnych wątpliwości odnośnie zabójstwa L. Kaczyńskiego i innych w Smoleńsku. Albo opcja zerowa albo Finis Poloniae...
Tags: Lech, Kaczyński, prezydent, Smoleńsk, władza, RP, polityka, niepodległość, Cenckiewicz, Chmielecki, Kowalski, Piekarska, biografia, historia, Solidarność