Wydarzenia roku 1956 i powstanie w Poznaniu były analizowane na różne sposoby: wgłębiano się w przyczyny ekonomiczne, polityczne czy ogólnosystemowe rozważania o nikłości poparcia społecznego dla ustroju narzuconego siłą. Wszystkie dyskusje są cenne, jeżeli odkrywają nowe fakty lub pokazują przekłamania.
Przeczytaj cały artykuł: »»
Za spokój trzeba płacić. Za bezpieczeństwo także. Nie mówiąc o podnoszeniu swoich hm...umiejętności, dlatego też rząd Wykształconych Inaczej i Tych Jeszcze Innych, Którzy Nimi Zostaną Kiedyś albo Jutro (w skrócie: WITJIKNZKJ, nie mylić z ET):
"Resort nauki i szkolnictwa wyższego planuje zaostrzenie zasad przyznawania stypendiów. Trzeba będzie wykazać się m.in. publikacjami, udziałem w konferencjach czy działalnością w kołach naukowych. Efekt? Studentów dostających stypendia naukowe będzie mniej. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze ministerstwo zamierza przeznaczyć na zwiększenie puli stypendiów socjalnych".
Cóż, liberalizm wymaga ofiar. Na początek rewolucja zjada własne dzieci- dosłownie. Drodzy młodzi, prężni zmywakowi! Wdzięczność pana na pstrym Schetynie jeździ.
Przesłanie jest jasne- zagłosowaliście na nas? OK, chwała Wam (ale głównie naszym kolegom) a teraz pakujcie się i wynocha...
Oczywiście wszystkie zmiany podyktowane są troską o rozwój ludu pracującego i inteligencji miast/wsi :>
Ps.
Vive la revolucion!