Szemrane autorytety maści wszelakiej, rasowe, wielorasowe i bardzo nadzwyczaj rasowe ostatnio się niepokoją. Niepokojem wypływającym z wydarzeń łódzkich. Ponoć mamy się zastanowić, przemyśleć i wypracować koncepcję zawartości niepokoju w strachu. Albo zakończyć wojnę polsko- polską wprowadzając siły stabilizacyjne w postaci niepokojących mnie (np. wieczorem) mordek pojawiających się na ekranie telewizorów czy monitorów. Co gorsze te paskudne twarze nie chcą zniknąć, pomimo tego, że obojętna i niegłosująca połowa Polaków na sam ich widok przeradza się w Mr Hyde'a wielkości Godzilli. Zaniepokojeni ludem i krwiożerczością rodaków (raz ktoś spróbował, może być ostrzej) ludzie najbardziej odpowiedzialni za narastającą agresję zaczęli szukać winnego. Obok siebie, nie w sobie. Nawet tak głupie wyjaśnienie, że winny jest Kaczyński nie trafia nikomu do przekonania, choćby był to najgłupszy z najlepszych bmw partii miłości albo babcia utrwalaczka. Zatem należy zrównać na zasadzie "wszyscy jesteśmy odpowiedzialni" a szczególnie ten pan z drugiego rzędu bo ma owłosione ręce i to wręcz zaprasza do hodowania tygrysów (sierść!) Zaprzestając na chwilę plucia i czerpiąc łyk wody ognistej autorytety zastanawiają się czy zamknąć Kaczyńskiego i jego "wyznawców z sekty" do psychuszek żeby zrozumieli błędy swej nieodpowiedzialnej młodości czy tylko humanitarnie wyeliminować. Ku chwale lepszego świata.
Niepokojące wydaje się, że cwaniaczki, medialne miernoty i ich rodziny potrafią ustawiać rzesze ludzi pod kątem swoich polonofobicznych klimatów a prymitywny rechot sprzedawać jako nowoczesny kabaret europejski. Oby gwiazdki na łeb im nie spadły.
Tags: niepokoje, strachy, polityka, hipokryzja, mendy, autorytety