Zostałem poproszony żeby napisać wątek o niczym. Spróbuję. Zatem dzisiaj zima jak co roku zaskoczyła drogowców. Obserwując podczas wędrówki do pracy samochody z mozołem próbujące podjechać pod niewielkie wzniesienie zastanowiłem się, czy faktycznie mamy prawo być zdziwieni. Jakiś czas temu prorokowano zimę w październiku, czasu minęło sporo, gdzie wcięło piasek? Z nudów wykonałem niezmiernie tajny telefon do zarządzającego piaskiem w mieście- rozmowa była ciekawa: panie nie ma pługopiaskarek! Jak nie ma, jak są. Nie ma. Są. Gdzie? Gdzieś na mieście. Pewnie udały się do wodopoju A w ogóle to droga nie jest miejska tylko wojewódzka, powiatowa albo wiejska lub niczyja.
Zaskoczone zimą kaczki zadziobały w parku drogowców. Materiał na interwencyjny news. Nieprawdziwe? Ale prawdopodobne. Kaczkom w parku coś odbiło i przelatywały nad stawami ślizgając się po śniegu i wpadając pod nogi ludziom. Dzieciaki podcinało a dorośli probówali rzucać w ptasiory śnieżkami. Niezły widok- dzieciak jadący jak na łabędziu z bajki. Znajomy gospodarz domu stwierdził filozoficznie, że jest zimno więc jest zima. Śnieg odgarnie jutro bo i tak napada. Ulepiony bałwan dziwnie przypominał pewnego polityka- dorzuciłem mu rodzinkę. Zima jest cool. A zapomniałem, znany dziennikarz roku wystąpił do WikiLeaks po prośbie na zasadzie: "moya kczecz twoya kfitt."
Tags: zima, piasek, miasto, życie, niczym, news, drogowcy, kaczki