Wieszczenie (obojętnie czy metodami naukowymi czy mniej konwencjonalnymi) jest dość niebezpieczną zabawą o ile władca nie jest tolerancyjny. Futurologia raczej przegrywa w starciu z prorokami i jasnowidzami choć sama uważa się za naukę. Niektóre ogólne trendy przewidywane jeszcze w latach 60.tych w pewnym stopniu się spełniły. Inne- nie. Trend lat 60.tych można podejrzeć w serialu Jetsonowie, miasto, masa, maszyna i wszędobylski plastik i automatyzacja. W książce Halperna, Na tropach przeznaczenia autor wymienia kilka ciekawszych przepowiedni, które nie wyszły Pionierzy scifi o wiele lepiej radzili sobie z prognozowaniem: w 1888 Bellamy przewidział wprowadzenie kart kredytowych, w 1914 Wells przewidział bomby atomowe zrzucane z samolotów a w 1932 Huxley bawił się już w in vitro i modyfikacje genetyczne. W 1965 powołano Komitet 2000, kierowany przez D. Bella, składający się z trzydziestu uczonych, mających przewidzieć świat w roku 2000.
Ogólnie rzecz biorąc udało się przewidzieć boom na "osobiste urządzenia przywołujące". Nadal nie jesteśmy nieśmiertelni a masowa telepatia widoczna w przekazach medialnych i antygrawitacja pozostaje w sferze marzeń. Niemcy się połączyły, Indie nie zrezygnowały z budowy broni atomowej a Japonia (przynajmniej oficjalnie) deklaruje bezatomowość. Podejrzewano również Szwecję i Szwajcarię o ukryte ambicje atomowe. W latach 90.tych bronią atomową nie dysponowało ponad 50 (!) państw. NRD nie stała się jednym z dziesięciu najbogatszych państw świata a kraje dawnego bloku wschodniego nie stworzyły nowego paktu z dawnym okupantem- tutaj prognoza może się jeszcze sprawdzić...
Dysponowanie większą ilością czasu wolnego powoli zaczyna stawać się faktem, pomimo zakusów władz żeby pracować dłużej i ciężej. Sprawdziło się zastosowanie laserów w chirurgii, protezy, duże bazy danych, modyfikacje genetyczne. Mrożenie ludzi i ich ożywianie nie jest specjalnie pokazywane w mediach, podobnie jak sprzątające dom androidy. Technicznie badaczom udało się przewidzieć sporo, politycznie i społecznie- praktycznie wielka klapa.
Za: P. Halpern, Na tropach przeznaczenia. Z dziejów przewidywania przyszłości, Warszawa 2004, s. 247- 250.
Tags: futurologia, przyszłość, rok 2000, Halpern, historia, polityka, społeczeństwo, trendy, wizje