"Tuż przed bezpośrednim spotkaniem prezydentów Busha i Putina przy okazji szczytu G-8 w Niemczech, obie strony zaostrzają swe argumenty w sporze o budowę elementów tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. Moskwa nie tylko grozi rozpętaniem wyścigu zbrojeń, ale zapowiedziała skierowanie swych rakiet na cele amerykańskie i europejskie. Mimo że George W. Bush zapewnił, że zimna wojna jest definitywnie skończona, niektórzy komentatorzy amerykańscy mówią o jej wznowieniu. Polska znalazła się w środku tego wrzącego kotła. Sprawiła to wstępna zgoda na budowę bazy dla 10 amerykańskich antyrakiet. Zbliżeni do decydentów rządowych publicyści sygnalizują, że tę akceptację ma przypieczętować Lech Kaczyński podczas piątkowej 40-minutowej rozmowy z prezydentem Bushem w Juracie.
(...)Wkładamy bowiem palce między drzwi, między Rosję i USA, które rozgrywają własną politykę i obyśmy na tym nie wyszli jak Zabłocki na mydle. Ostatnie dni powinny skłaniać polskie władze do ostrożności, żeby ktoś czegoś nie ugrał naszym kosztem. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zaproponował podjęcie współpracy z partnerami NATO w rozwijaniu systemu obrony przed pociskami krótkiego zasięgu. Nazwał to alternatywą dla planów rozmieszczenia tarczy antyrakietowej w Europie Wschodniej.
(...)
Polska dała się wepchnąć w te spory i niezależnie od tego, czym się one skończą, możemy wyjść z tego mocno pokiereszowani."
Za:
http://www.trybuna.com.pl/n_show.php?code=2007060518
Współpraca..
Nowe czasy- nowe strategie a idea ciągle ta sama- Amerykanie won z Europy! Nowa strategia to "współpraca"; stara natomiast to...rozbrojenie.. Fragmenty mgr:
"Pomimo rokowań SALT i tzw. rokowań wiedeńskich nie zmniejszyła się rola siły militarnej- przeciwnie zwiększono nacisk na rozwój nowych typów broni strategicznej a próby przeprowadzano np. pod ziemią. Siła militarna pozostała nadal poważnym czynnikiem kształtowania polityki międzynarodowej. Pomimo podpisania układów rozbrojeniowych z lat 60.tych XX wieku, w tym i układu NPT nie powstrzymano wyścigu zbrojeń- raczej zminimalizowano ewentualne negatywne skutki oraz nieprzewidziane zjawiska i sytuacje."
Program Pokoju przyjęty w 1971 odsłania kulisy taktyki sowieckiej:
"Kwestię rozbrojenia poruszono w punkcie czwartym- ZSRR poparł propozycję zlikwidowania obcych baz wojskowych (w domyśle- baz amerykańskich w Europie) oraz poruszył kwestię zwołania światowej konferencji rozbrojeniowej."
Wcześniej proponowano Europie rosyjską wersję tarczy- Europie czyli..Niemcom oczywiście
Rozumiem obawy autora- ale od kiedy lewica jest taka patriotyczna? Przecież już KPP oddawała lekką ręką tereny Śląska Niemcom.. Cynicznie rzecz ujmując- dość niedawno wypłynęły dokumenty dotyczące składowania broni jądrowej i Układu Warszawskiego. Przecież obojętnie od wyniku planowanej "ofensywy wyzwoleńczej" demoludów na Zachód-> Polska stałaby się jednym wielkim popieliskiem.. I nie byłoby gdybania o "pokiereszowaniu". Lepiej chyba być zagrożonym niż bezbronnym?