Na Czerskiej wielkie oburzenie, rejwach i tłuczenie szklanek! Toż to hucpa! Niejaki Kaczyński premier śmiał obrazić główny autorytet moralny tudzież naczelnego naczelnej lipy w kraju

A. Michnika ksywa- Michtrix. Po oczach bije tytuł:
"W Programie Pierwszym Polskiego Radia Jarosław Kaczyński postawił pod znakiem zapytania walkę Adama Michnika o niepodległą Polskę."
Kaczyński nie powiedział żadnej nowości, zadał pytanie czy Michnik walczył o Puławy czy Natolin- dwie strony tej samej monety, różniące się jedynie pragmatyzmem, kontaktami na świecie i..narodowością czy bardziej pochodzeniem. Z niepodległością miało to tyle wspólnego co Jaskiernia ze sprawiedliwością
Oczywiście GW nie byłaby sobą gdyby nie zarzuciła nas komentarzami wielu sław. Na pierwszy ogień poszedł Stasiński, urabiając gębę antysemity Kaczyńskiemu:
"Myśl Jarosława Kaczyńskiego nie jest nowa. Dokładnie to samo głosili w 1968 r. moczarowcy. Mianowicie, że takim ludziom jak Michnik nie chodziło o nic innego tylko o przywrócenie stalinowców do władzy. Pogratulować premierowi Kaczyńskiemu tak znakomitych inspiratorów."
Nudne jest już to ograne stwierdzenie i szukanie wszędzie "tradycyjnego polskiego antysemityzmu.
Oczywiście- jak nie Gomułka to stalinowcy, totalne przemieszanie pojęć, zważywszy na sympatie i tradycje rodzinne pracowników GW..W końcu na "antysemityźmie" można nieźle pograć w Europie czyż nie KPPowcy i KORowcy?
Za:
http://www.gazetawyborcza.pl/1,75248,4133159.html
Niektórym nawet oczywiste fakty przeszkadzają. Dla nich i dla czytelników GW kilka cytatów.
J. Dobraczyński:
- "Być może. Ale wiedziałem, kto podnosi sztandar „Solidarności" najwyżej. Byli to ludzie, którzy nie mieli nic wspólnego ani z religią, ani z patriotyzmem, ani z moralnością życia osobistego. Dam przykład. Pewien filmowiec zabraniał przez lata wychowywać swoje dziecko po katolicku. Ten sam człowiek w 1981 roku wywalił olbrzymi artykuł o tym, że był prześladowany, ponieważ ... religijnie wychowywał córkę! Jeżeli tacy ludzie stawali na czele tego ruchu, to nie mógł on budzić zaufania. Zresztą zapłaciłem za swoją postawę ciężko, gdyż w 1981 roku rozrzucono moje książki już złożone do druku."
i
Dlaczego nie należał Pan do „Solidarności"?
- Nie ufałem „Solidarności" nawet w momentach, kiedy rzucano hasła bardzo mi bliskie. Ciągle widziałem ludzi z KOR-u, którzy wszystkim kierowali. Znałem ich od lat. Zawsze miałem ich za wrogów wszystkiego co polskie i katolickie."
Za:
A. Kępiński, Z. Kilar, Kto jest kim w Polsce inaczej, t. 1, Warszawa 1985, s. 91- 92.
Inny ciekawy cytat, J. Urbana, z tej samej książki:
"Jeżeli chodzi o owe „bibuły" to robią one wrażenie wytworów obsesji właściwej ludziom nie umiejącym przyjmować racjonalnych objaśnień zjawisk, które ich otaczają, i szukających jakiegoś mistycznego wszech-źródła zła. Nie podzielam poglądu osób, które zwalczają takie obsesje, uznając je za zjawisko poważne i groźne. Osoby te popadają w kontrobsesje i uważają, że Polska zawali się z tego powodu, iż ktoś kiedyś kolportował maszynopis zawierający twierdzenie, że Cyrankiewicz nazywa się Cymerman i tajnie prowadzi bank w Szwajcarii oraz fermę koszernych lisów pod Warszawą. Z drugiej zaś strony czysto uniwersalistyczna wizja socjalizmu, abstrahująca od narodowej specyfiki, miała u nas w latach 1943-1955 szczególnie silne oparcie w komunistach pochodzenia żydowskiego i to był realny problem pobudzający odpowiednie emocje.
- Ale te pisemka są czytane, powielane, ich treści nie sq dementowane.
- Rzeczywiście powodują one szkody. O sprawie żydowskiej tylko raz wypowiedziałem się serio, kiedy była ona na czasie, a to w 1968 roku w „Polityce" w tekście pt. „Rodzaj rasizmu". Starałem się racjonalizować w nim problem syjonizmu i zaakcentować moją zdecydowaną wrogość wobec tego kierunku. Syjonizm klasyfikowałem jako skrajną odmianę szowinizmu i kończyłem ten tekst pointą, że szowinizm jest najgorszą chorobą, na którą może zapaść każdy naród. Akcent położony był na słowo „każdy". Nie uważam bowiem, by tolerancja była rzeczywistą cnotą polskiego społeczeństwa.
Za: Ibidem, s. 394. A jednak coś w tym jest, pomimo, że Urban nie uznaje się za Żyda- lecz za liberalnego ateistę...
-----------------
Lista członków KPP:
http://www.kompol.type.pl/test2/articles.php?lng=pl&pg=182
Niech mottem będą słowa Włodkowica przytoczone przez gen. S. Skalskiego:
"Bądźcie gościnni, bądźcie tolerancyjni, siadajmy przy jednym stole z Żydami, z Saracenami, z Poganami. Dawajcie dobry przykład ale jeśli goście nadużywają gościnności i tolerancji, chcą zamienić gospodarza w niewolnika, należy się ich pozbyć."
http://img107.imageshack.us/img107/2342/a1yj4.jpg
http://img107.imageshack.us/img107/3153/a2uj0.jpg
http://img217.imageshack.us/img217/554/a3dq8.jpg