W idealnym modelu przekazu media oprócz informacji dają komentarz, który jednak nie przysłania informacji. Mogą posługiwać się perswazją, uzasadniając to "interesem społecznym." Tyle teorii. Praktyka jest taka, że media NIE realizują swej głównej funkcji informacyjnej a są jedynie tubą propagandową interesów określonych grup społecznych. Oczywiście nikt nie jest naiwny i wie po co powstały massmedia (od urabiania mas) jednak w przypadku mediów polskojęzycznych poziom manipulacji osiągnął wyżyny dostępne nielicznym. Możemy chwalić się w świecie, że mamy doskonałe media...manipulacyjne. Dlaczego tak jest? Prosta odpowiedź wymagałaby podania krótkiego zdania: jest tak ponieważ są to media polskojęzyczne, NIEPOLSKIE i nie reprezentują w żadnym stopniu jakichkolwiek polskich interesów. Zazwyczaj prezentują punkt widzenia Berlina lub Waszyngtonu, czasem Moskwy czy Tel Aviwu.Na poziomie abstrakcji dla ciekawych podam nieco inne wytłumaczenie wymagające chwili namysłu. Niżej podaję (Za: M. Pabijańska, Psychomanipulacja w polityce. Metody, techniki, przykłady, Wrocław 2007, s. 3
elementy (techniki) manipulacyjne stosowane w polityce:

-zniekształcanie informacji (fałszowanie, opóźnianie, przemilczanie),
-wzbudzanie poczucia strachu,
-prowokację,
-wzbudzanie sytuacji deprywacyjnych (blokowanie możliwości zaspokajania różnych potrzeb, pozbawianie czegoś, mówiąc krótko napuszczanie na siebie różnych grup społecznych),
-kanalizację wartości,
-moralizatorstwo,
-etykietowanie i ośmieszanie,
-ingracjację (budzenie sztucznej sympatii, wchodzenie w d..."my wykształceni z wielkich miast"
.

Łatwo zauważyć, że media polskojęzyczne stosują WSZYSTKIE wspomniane wyżej a zatem są jak najbardziej manipulacyjne...