Unicornus Blog ®™
  Unicorn-Blog
   

NAVIGATION

HOME | « Previous Item | » Next Item | Archives |

Included colors
-^

WWW-World   Unicorn-Blog

..::^::..

Statystyki odwiedzin:

Σ Total Visit:
Time nie, 16 mar 2025, 09:41:54

Online now
0 members & 0 visitors

Who is online

Online today
2 [0 members & 2 visitors]

Members activ

    Geo Visitors Maps:

    Geo-Visitors

    Start:


    Subscribe:

    ..::^::..

    Reklamuj ten Blog! :)

    Podoba Ci się mój Blog? - wklej
    u siebie na stronie ten klikalny buttonik. Sprawisz, że prawda historyczna nigdy nie zgaśnie..
       Unicorn Blog
        Kod do wklejenia na stronę:
    <a href="http://unicorn.ricoroco.com/nucleo/" title="Unicorn-Blog Polityka Internet Opinie" target="_blank"><img src="http://unicorn.ricoroco.com/uni.jpg" border="0" alt="Unicorn Blog" /></a>

    .::^::.


    Pisuję jeszcze m/n tu:

    BlogMedia24.pl

    ..::^::..


    Info o Tobie:

    And what You think?  

    ..::^::..


    Wprost24-News

    Wprost24

    ..::^::..


    Torrents of Tags

    20 lipca AK Aborcza Anglia Berling Bezymienski Bielscy Blogmedia24.pl Bolek Bordziłowski CCCP Cała Cenckiewicz Chiny Czechowicz DIE Duffy Dzieje Dziennik Eberhardt Epler Europa Francja Frank Gebert Gierek Gontarczyk Gross Hans Heda Hitler Humer II III III RP IPN Irving JKM Jarecki Jaruzelski Jezus KNAPP KPP KPRP Kaczyński Kataryna Kister Komorowski Konsumpcja Kozaczuk Kościół Kresy Kuroń LSD LWP Laska Lem MO Mackiewicz Majka Mars Mistewicz Miłosz NKWD NSZ NWO Naliboki Newsweek Nicpoń Niemcy Niziurski OUN Obama Ochrana PO PPR PR PRL PSL Pacepa Parowski PiS Piecuch Piotrowski Pióro Pola Polska Polski Poznań Przegląd RFN RONA RP RWE Raack Radziński Rakowski Raport Replika Rockefeller Roosevelt Rosja Rumunia Ryszard SB SLD START Sierakowski Skalski Sobieski Solidarność Sowiety Speer Stalin Stallin Stauffenberg Stern Stół Szary Szechter TUN Trocki Tusk UB UPA USA Volkoff WSI Wachowski Wałęsa Wiejska Wisla Wiszowaty ZSRS Zachód Znak Zyzak aborcza agenci agent agentura akcja alternatywy ambasador ana anonimy anoreksja antykomunizm antypolonizm antysemityzm antysowieckie aparat archiwum armia artyści aruch bajki bandy betony bezpieka biesiady bimber biurokracja blogerzy blogi blogmedia24.pl bolszewicy broń burza bzdety błędy cele cenzura chaos chemiczna chłam codzienne cywilizacja człowiek, demokracja depopulacja dezercje dezinformacja dinozaury dowcipy duchy dyplomacja dyskusje działanie dzieci dzieje dziennik dziennikarze eksport elita elitki elity encyklopedia ewolucjonizm film finanse firmy fugit fun fundusze futurologia gaz generał geopolityka gestapo gra grypa gęsia haki handel hańba historia historia, historyczna ideologia idioci imperializm informatyzacja inteligenci internet judaica kadry kalki kandydaci kant kapusie kasa katastrofa kawały kibole klasy kobiety kolaboracja komuna komunizm konfidenci konfident konserwatyzm kontrfaktyczna kontrola kontrwywiad korzenie kosmos kostka kraj kreatorzy kretyni krytyka kultura kłamstwa lewactwo lewacy lewica list literatura lotnicza ludowa ludzie mackiewicz mafia manipulacja manipulacje masoneria masy mceńsk media medialny mentalne metody miasto mity miłośnicy moda monarchizm mordercy morderstwa mordy must młodzież mózgu nadzorcy naród nauka nauka, nawóz nazizm nienormalność niespodzianki niewolnictwo nieznani nonsens obcy obozy obronna odjazdy okrąglak okupacja opinia opozycja ordnung pajęczyna pakt pandemia partia partyzantka pigułki pitu plany platforma pochody podatki podwyżki pojęciowe polityka polskość pomoc portal portale porządek powstanie pracy pranie prawa prawda prawica prehistoria, prezydent profesor program propaganda prowokacje przegląd przyszłości przyszłość pseudonauka psychologia psychomanipulacje publiczna quo vadis radio radykał rasy redukcje regulacje religia reptilianie rewolucja rewolucje rezonatory rosołowa rozpad rozpoznanie rusofoby rząd salon24 satyra scenariusze scifi seks sekty serwilizm siekanina skrajności socjalizm socjalizmy socjologia socjotechnika sojusze solidarność sowiecka sowiety specjalne specsłużby spin spisek społeczeństwo sprawcy sterowanie strategia struny studenci styl syf syjonizm sylwetki system szopki sztetl szulchan szyld słownik służby taktyka telewizja tempus teorie terroryzm to totalitaryzm towarzysz tradycje trendy twórcy tytuły u2 układy upadek urzędy utrwalacze walka wic wieszanie wizerunku wizje wladza wojna wojny wojsko wojskówka wolność wrogowie wspomnienia wyborcze wybory wychowanie wystawa wywiad władza władzy zamach zapłodnienie zbrodnie zdobycie zdrada ziewnik złodzieje złoto Żydzi ład ściema świat światowa żulia życia życie żydokomuna 44 1939 1941 1944 1945 1947 1952 1987

    ..::^::..


     PR 
    GeoStat
    GeoVisitors

    ..::^::..

    M E T A

    M E T A  Sun 16 Mar 2025 09:41:54 CET



     In memoriam of
    † Lech Kaczyński †

    Lech Kaczyński

     Kalendarium Archiv

     
    < marzec 2025 >
    PWŚCPSN
          1 2
    3 4 5 6 7 8 9
    10 11 12 13 14 15 16
    17 18 19 20 21 22 23
    24 25 26 27 28 29 30
    31            

     Friends:


     My BLOGROLL:

    Janusz Korwin-Mikke
    Nczas.com
    Forum Frondy
    5 Władza
    Rzeczpospolita.pl
    Kataryna
    FoxMulder
    Geralt
    PrawyProsty
    Vagla-prawo w Internecie
    Antysocjal
    Audience
    Venissa - psychologicznie
    Socjologia internetu
    Prawica.net
    PerłyPrzedWieprze
    Gdańszczanin
    DoKwadratu
    Michalkiewicz.pl
    IVRP.pl
    forum.sztab.org
    Lear.blox.pl
    Kolorowy.blox.pl
    Foxx-News
    www.kppis.pl
    www.touch.uni.lodz.pl
    niezalezna.pl
    redplanetcartoons.com
    nieznudzeni.pl


    ~.^.~

    .::^::.


     Warto zajrzeć:

    ..::^::..


     Godne Uwagi!

    www.michalkiewicz.pl

    ..::^::..

    date23 maj.0723:36 print Print artBrońcie rodziny a nie popeliny!


     

    "Takich tłumów na placu przed bazyliką Świętego Jana na Lateranie w Rzymie nie widziano już dawno. Prawie półtora miliona ludzi zjechało z całych Włoch na manifestację w obronie rodziny. Apelowali oni do rządu, by zamiast snuć rojenia o zagwarantowaniu praw osobom pozostającym w „alternatywnych związkach", skupił się na realnym wsparciu tradycyjnej familii złożonej z kobiety i mężczyzny i ich dzieci.

    W sobotę, 12 maja dzieci, młodzież, rodzice i dziadkowie szczelnie wypełnili plac przed bazyliką oraz sąsiednie ulice. Przybyli starzy i młodzi. W pełni sił i zniedołężniali. W dobie, gdy prasa i telewizja wrzaskliwie nagłaśniają zebranie się byle grupki lewackich agitatorów, gejów czy prostytutek, nasze centralne media niemal nie zwróciły uwagi na tę jedną z największych manifestacji współczesnych czasów. I łatwo się domyślić dlaczego. Macherzy od przekazywania informacji byli zaskoczeni nie tylko rozmiarami zlotu „włoskich ciemnogrodzian", ale też i rozczarowani atmosferą panującą w tym tłumie. Żadnej homofobii, okrzyków ślepej, zwierzęcej nienawiści. Zamiast tego manifestacja przybrała formę radosnego pikniku i zabawy na świeżym powietrzu, w której uczestniczyli zarówno katolicy, jak i muzułmanie, hinduiści czy żydzi. Przed bazylikę zjechała istna flotylla wózków dziecięcych kierowanych przez matki i babcie. A szkraby potrafiące już utrzymać się na własnych nogach tańczyły i gibały się w rytm skocznej muzyki. Klauni i akrobaci na szczudłach rozdawali całej tej dzieciarni słodycze. Starsi uczestnicy demonstracji wymachiwali balonami, kolorowymi parasolami. Młode pary mające wkrótce zmienić stan cywilny bawiły się razem z parami, które przyrzekały sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską 30 czy 40 lat temu.

    Włosi protestowali przeciwko próbom przeforsowania przez rząd nowej ustawy przyznającej większe prawa osobom pozostającym w wolnych związkach, w tym homoseksualnych. Wiec o nazwie Dzień Rodziny zwołali politycy centroprawicowej opozycji i środowiska oraz stowarzyszenia związane z Kościołem. W sumie 450 organizacji. Pojawili się wszyscy przywódcy  partii  opozycyjnych.  Były premier Sylwiusz Berlusconi niemal w ostatniej chwili zdecydował się na udział. Podobno podjął decyzję, gdy na łamach komunistycznego „Manifesto" zobaczył karykaturę, na której mama trzymająca dwójkę dzieci na ręku żali się: „Tam będzie mnóstwo księży". A tata odpowiada: „Chcesz powiedzieć, że dzieci powinny zostać w domu?".
    Jednak przeciwko planom rządu protestowała nie tylko opozycja. Bo w gabinecie Romana Prodiego są ministrowie najwyraźniej kierujący się w swych działaniach maksymą ,jestem za, a nawet przeciw". Udział w manifestacji wziął m.in. szef resortu sprawiedliwości Klemens Mastella i jego kolega Jan Fioroni, odpowiedzialny za stan krajowej oświaty. Po raz kolejny doszło więc do głębokich podziałów w centrolewicowej koalicji rządowej, w której panuje brak zgody w sprawie ustawy o wolnych związkach, zwanej DICO. Wicepremier, minister kultury Franciszek Rutelli, nieobecny w Rzymie, powiedział, solidaryzując się z hasłami wiecu, że trzeba liczyć się z głosem tak wielu jego uczestników. Głównym hasłem manifestacji były słowa: „Więcej rodziny". Widniał również ogromny transparent z napisem: „To, co dobre dla rodziny, dobre dla kraju".

     

    W organizację manifestacji bardzo zaangażował się włoski Kościół. Jednak na wyraźne życzenie episkopatu nie wziął w niej udziału żaden z biskupów. Licznie stawili się natomiast księża i proboszczowie. To właśnie na ich barkach  spoczywało  główne zadanie mobilizacji tłumu. I to oni przesądzili o sukcesie całej inicjatywy. Proboszczowie 25 tysięcy parafii z Wiecznego Miasta i całej Italii żarliwie namawiali wiernych do przyjazdu na plac Świętego Jana. Rozdali aż 25 milionów ulotek nawołujących do udziału w tym święcie rodziny. Dopomogli w rozplakatowaniu blisko ćwierć miliona afiszy dedykowanych Family Day. W jego przygotowaniach uczestniczyło 21 stowarzyszeń, między innymi włoska Akcja Katolicka, katolickie Stowarzyszenie Ludzi Pracy ACLI, ruch Comunione e Liberazione (Komunia i Wyzwolenie). Odnowa w Duchu Świętym, Droga Neokatechumenalna. Delegacje z pozarzymskich parafii przywiozło siedem pociągów i ponad trzy tysiące autokarów. Liczba osób, które ściągnęły na manifestację, przeszła najśmielsze oczekiwania. Na plac przed bazyliką Św. Jana na Lateranie strumienie ludzi wlewały się od wczesnego ranka, a na dodatek sprzyjała im piękna pogoda. Ponad trzygodzinne spotkanie wypełniły świadectwa rodzin i małżonków, poezja oraz muzyka. Uczestnicy Dnia Rodziny słuchali, ale też i sami śpiewali piosenki o rodzinie, dzieciach, miłości. Nie brakło też żarliwych przemówień. Przybyli na wiec politycy i działacze społeczni oraz ruchów kościelnych jeden po drugim wyrażali opinię, że obrona instytucji rodziny, zagrożonej przez inne formy związków, musi stać się „sprawą narodową". Bo to tradycyjna rodzina, z mamą, tatą i dziećmi jest wsparciem w czasie bezrobocia, pomocą w chorobie, ostoją na starość. A w obecnych czasach nie jest z nią najlepiej. Na przykład liczba zawieranych corocznie małżeństw zmalała we Włoszech z 419 000 w 1972 roku do 250 000 w 2005. Za to podwoiła się liczba dzieci pochodzących ze związków pozamałżeńskich. Sylwiusz Berlusconi wyraził przekonanie o konieczności sprzeciwienia się „bezpardonowym atakom na wolność Kościoła". Sporo emocji wywołała też jego wypowiedź, że nie można być katolikiem i jednocześnie należeć do centrolewicy, bo ta, występując otwarcie przeciw Kościołowi i jego nauczaniu, chce mu zamknąć usta, jak czyniły i czynią to reżimy komunistyczne. Po tych mocnych słowach gdzieniegdzie rozległy się słowa protestów, a nawet osobiste uszczypliwe uwagi ze strony polityków rządzącej koalicji. Jeden z organizatorów manifestacji, Savino Pezzotta, były sekretarz generalny centrali chrześcijańskich związków zawodowych CISL, zaapelował z trybuny do członków parlamentu, aby odrzucili rządowy projekt ustawy legalizującej wolne związki, w tym osób tej samej płci. Obecny był nawet 88-letni Julian Andreotti. który jako premier podpisał ustawę legalizującą aborcję. Powiedział, że jego udział można uznać za rodzaj ekspiacji.

    Ponad głowami manifestantów można było zobaczyć transparenty z następującymi hasłami: „Rodzina: pomysł Pana Boga", „Rodzina zgodna z prawem naturalnym i chrześcijaństwem",Rodzina, biada tym, którzy ją ruszą", a także „Dziękujemy Benedyktowi XVI za miłość do rodziny i jej obronę". W czasie spotkania wielokrotnie przywoływano też liczne wystąpienia na temat rodziny jego Wielkiego Poprzednika. Na telebimie wyświetlony został film z nieznaną dotychczas wypowiedzią Jana Pawła II z 30 grudnia 1988 r.: - Musicie bronić rodziny. Nie można bronić jej, nie schodząc do jej korzeni, do jej najgłębszej natury - apelował przed dwudziestu laty polski papież. Słów tych setki tysiące zgromadzonych wysłuchały w ciszy, aby po zakończeniu nagrodzić film głośnymi brawami i owacjami.
     W tym samym czasie, jakieś trzy kilometry dalej, na Piazza Navona zebrało się na kontrmanifestacji kilkaset osób. Pod hasłem "Laicka odwaga" zwołali ją w 33. rocznicę referendum dopuszczającego we Włoszech rozwody radykałowie, zwolennicy wolnych związków, zieloni, komuniści oraz homoseksualiści. Turyści przecierali oczy ze zdumienia, patrząc na komunistyczną flagę z sierpem i młotem powiewającą pomiędzy transparentami głoszącymi, że „Wszystkie rodziny są równe", „Family Day? Nie, dziękuję. Family gay!" czy też „Rozwiodłem się z papieżem, poślubiłem DICO" (DICO to popularna nazwa ustawy o wolnych związkach). I na tę demonstrację przybyło kilkoro ministrów z rządu Prodiego, m.in. odpowiedzialna za kontakty z Unią Europejską Emma Bonino.
    Sam premier, praktykujący i gorliwy katolik, był najwyraźniej zaskoczony sukcesem Dnia Rodziny. Zresztą albo go zlekceważył, albo przestraszył, bo na wszelki wypadek na cały weekend czmychnął z Włoch do niemieckiego Stuttgartu. - Nie możemy pozwolić, by manipulowano religią. Jesteśmy współczesnym krajem, w którym zgodnie żyją katolicy i świeccy - wybąkał stamtąd w radiowym wywiadzie. I strojąc się w szaty największego obrońcy laickiego charakteru Republiki Włoskiej, popisał się znajomością Pisma Świętego. - Mówi o tym nawet Ewangelia: Oddajcie Bogu, co Boskie, i cesarzowi, co cesarskie. Nowoczesne chrześcijaństwo oznacza umiejętność oddzielenia Boga od cesarza - pouczał premier swych rodaków. - Nie wracajmy do walk Gwelfów i Gibelinów (średniowieczne stronnictwa popierające papieża i cesarza podczas sporu o inwestyturę), które przez wieki rujnowały nasz kraj - dramatyzował.
    Kiedy przed rokiem krucha koalicja Romana Prodiego wygrała wybory parlamentarne, obiecywał on swoim zwolennikom, że rząd wprowadzi nowe prawa mające chronić nie tylko heteroseksualne pary żyjące na kocią łapę, ale również „stadła" lesbijek i pederastów. Ten poroniony pomysł udało się Prodiemu wreszcie przeforsować w swoim gabinecie w lutym bieżącego roku. Ale odbyło się to z ostrymi bólami. Krytycy ustawy twierdzą, że kompletnie rozłoży ona stosunki społeczne i włoską rodzinę. Zwolennicy uważają zaś, że uczyni ona z Italii „bardziej cywilizowany" (!!?) kraj. Aby DICO zaczęło obowiązywać, niezbędne jest jednak poparcie parlamentu włoskiego. A z tym będzie na pewno o wiele trudniej. I to nie tylko z powodu opozycji, która gremialnie pojawiła się na Lateranie. W Senacie koalicja Prodiego ma przewagę niewielu głosów i potrzebuje niezwykłej mobilizacji i jednomyślności wśród wszystkich tworzących ją ugrupowań, w tym także chadeków. Tymczasem koalicja trzeszczy w szwach. O tym, że nie wszyscy słuchają ślepo premiera, najdobitniej świadczy obecność na Dniu Rodziny paru ministrów jego gabinetu. Forsowanie na siłę kontrowersyjnej ustawy może zakończyć się dla Prodiego bardzo smutnie. Podziałem koalicji i upadkiem jego rządu."
    Za: Najwyższy Czas, nr  21/2007, s. 32- 33.
     
     ---------
    Sądzę, że Berlusconi wcale niczego niestosownego nie powiedział. W Polsce także mamy "postępowych katolików" czy "dziwnie wierzących" jak..Olejniczak, szef SLD. Warto przypomnieć inny tekst "miłej" pani, bliskiej ideowo SLD..Niby czasy się zmieniają, ludzie również a pewne sposoby pozostają bez zmian.. Tak jakoś mnie natchnęło po przejrzeniu Polityki.. Zresztą poczytajcie sami:
    Ponurą rewelacją są zwłaszcza protokoły z narad organizowanych przez szefową Departamentu V MBP, Bristigierową: Na naradzie wojewódzkich szefów UB (13-15 października 1947) przedstawiła ona dokładny program infiltracji i rozbicia Kościoła za pomocą agentury:
    (...) w wyborze metod walki z klerem jako wrogim czynnikiem politycznym należy podejść z największą ostrożnością. Unikać wszelkich kroków, które mogłyby być wykorzystane prowokacyjnie jako nasza rzekoma walka z kultem religijnym itp. Praca nasza operacyjna musi iść w kierunku:
    1.  Rozpracować udział księży w podziemiu, który obecnie jeszcze jest b. poważny. Dotychczas uzyskano materiał i dokonano aresztów księży prawie wyłącznie poprzez rozpracowanie organizacji SN lub innych, względnie w wyniku materiału uzyskanego w śledztwie. Samodzielnych rozpracowań księży jako działaczy podziemia prawie że nie ma dotychczas, chociaż posiadamy często materiał agenturalny itp., który jest dostatecznym punktem wyjścia dla rozpracowania. Wina takiego stanu rzeczy leży w tym, że z jednej strony nie zwrócono dostatecznej uwagi na kler jako obiekt pracy operacyjnej (...). Areszty i procesy księży, które by ujawniły, że kler jest jedną z poważnych sprężyn akcji terrorystyczno-szpiegowskiej, miały duże znaczenie polityczne.
    Szczególną uwagę zwrócić na kler zakonny, który stanowi bardziej elitarny i aktywny element i ma ze względu na warunki życiowe (kolektyw, pomieszczenia klasztorne) większe możliwości uprawiania pracy konspiracyjnej (kler zakonny jako najważniejszy kanał wywiadu obcego, temat tutaj nie poruszony).
    2.  Przystąpić do wszechstronnego i systematycznego rozpracowania instytucji Kościoła w terenie. Główne obiekty: kuria biskupia, dziekanaty, rada dekanacka i instytucje najściślejsze oparte o diecezję („Caritas" wink .
    Środowisko, w jakim należy budować sieć agencyjną niezależnie od księży (których werbunek szczególnie na szczeblu naszego aparatu powiatowego nastręcza zrozumiałe trudności):
    a)  w kurii — aparat urzędniczy kurialny, b. źle płatny,
    b)  w parafii — słudzy kościelni, organiści itp.,
    c)  otoczenie towarzyskie księży (inteligencja wiejska, kupcy),
    d)  kobiety, z którymi księża utrzymują lub utrzymywali intymne stosunki,
    e)  bardzo ważny i łatwo dostępny element dla werbunku — żebracy (dotychczas mimo wskazówek nie robiono prób w tym kierunku),
    f)  handlarze dewocjonaliami, kramarze na odpustach.
    Należy również umieć posługiwać się oficjalnymi materiałami, np. wydawanymi przez biskupie kurie „Wiadomościami diecezjalnymi" itp.
    3.  Należy zerwać z zakorzenionym poglądem, że „klasztoru nie da się rozpracować". Nie należy kapitulować przed trudnościami. Kierunek dojścia: żebracy (v. wyżej), dostawcy klasztorni itp.
    4.  „a" Jeśli idzie o werbunek księży — to należy wziąć pod uwagę antagonizmy (silnie rozwinięte) pomiędzy poszczególnymi księżmi i grupami księży, spory ambicjonalne i spory na tle walki (o) zdobycie lepszej pozycji materialnej i w hierarchii kościelnej. Należy również wziąć pod uwagę antyepiskopalne i antywatykańskie stanowisko wielu księży polskich.
    Należy w końcu mieć na uwadze, że jest wielu księży i rodzin księży zamieszanych w różne afery materialne (nadużycia, spekulacje, itp.) i moralne, że ich kompromitacja publiczna pociąga za sobą koniec ich kariery, że zatem pójdą na wszystko, aby uniknąć kompromitacji, „a"
    5.   Zarówno — a) celem dokładnego poznania stosunków w łonie kleru na każdym szczeblu, b) celem głębszego i poważnego rozpracowania i c) — co najważniejsze — dla umożliwienia wywierania celnego nacisku w odpowiednim kierunku należy wszechstronnie zaznajomić się z bazą materialną kleru (...) a więc:          
    a)  znać stan posiadania kleru w ziemi, lasach itp. w terenie;
    b)  przedsiębiorstwa przemysłowe i przemysłowo-rolne należące do kurii, parafii, wzgl. instytucji kościelnych. Nieraz przedsiębiorstwa te występują jako instytucje spółdzielcze. Zaznajomić się z ich gospodarką, opodatkowaniem, czy i jak wywiązują się z obowiązków finansowych na rzecz państwa, czy i jak obchodzą swe obowiązki itd.;
    c)  inne źródła dochodów kleru i poszczególnych księży (datki, dotacje), kto daje, na co są pieniądze rozchodowane itd.;
    d)  czy i jakie subwencje i dotacje otrzymują instytucje i przedsiębiorstwa kościelne. Czy subwencje na konserwację kościołów i zabytków religijnych nie przekraczają koniecznej normy? Jaką politykę finansową wobec kleru uprawiają poszczególne urzędy państwowe i samorządowe (wydział polityczno-społeczny w województwie i powiecie, wydział opieki społecznej, zdrowia itd.)? Polityka kredytowa banków wobec instytucji kościelnych itd.
    e)  baza materialna „Caritasu" — dochody i sposób wydatkowania, „a" Uwaga: Ujemnych wielokrotnie nadużyć finansowych w „Caritasie" nie umieliśmy dotychczas wykorzystać ani dla celów operacyjnych, ani też dla skompromitowania działalności kleru; (...)

    8.  Z całą stanowczością i bezwzględnością nie dopuścić do wdzierania się kleru i organizacji katolickich na grunt robotniczy (v. wyżej). Sygnalizować każdy przejaw, szczególnie ważne dla łódzkiego, poznańskiego, a również i katowickiego.

    9.  Systematycznie rozpracowywać masowe organizacje katolickie i ich aktyw. (...) Na ile na to warunki pozwolą, rozwiązywać poszczególne szczególnie szkodliwe ogniwa. (...)

    10.   Przeciwdziałać wpływom kleru na masowe organizacje młodzieżowe, w pierwszym rzędzie na ZHP. Wpływać na usuwanie znanych (z) zajadłości reakcyjnych kapelanów itd., demaskować antydemokratyczny i antypaństwowy charakter ich działalności. Śledzić ewentualny związek harcerstwa z podziemiem idący poprzez kapelanów (były takie wypadki).
    11.  Systematycznie rozpracowywać katechetów szkolnych, przede wszystkim za pomocą agentury młodzieżowej w wyższych klasach (v. instrukcje ministra o agenturze wśród młodzieży).
    Wpływać na usunięcie tych katechetów, którzy uprawiają wśród młodzieży wrogą działalność, (w) pewnych drastycznych wypadkach (przy należytej dokumentacji) — aresztować. (...)

    13. Profilaktyka przeciw wciąganiu przez kler szerokich mas do demonstracji politycznych urządzanych pod pozorem imprez religijnych (Częstochowa, Góra Kalwaria i szereg innych) może być stosowana z wyjątkową ostrożnością. (v. wyżej kierunki /przeciw/ działania imprezom masowym). Należy usunąć zaniedbanie i przystąpić do budowy sieci agencyjnej, sygnalizacyjnej i informacyjnej wśród pątników, kramikowych, żebraków odpustowych itp.

    14. Przeciwdziałanie rozszerzaniu się prasy katolickiej, która jest rozsadnikiem ducha wrogości i organizatorem elementów zacofanych. Jeśli idzie o nowe zadania, winny iść przede wszystkim w kierunku śledzenia, czy polityka przydziału papieru ze strony czynników państwowych jest odpowiednia, czy nie ma nadużyć. Jeśli redakcje pism korzystają z papieru nienormowanego (a wiadomo, że nakłady pism katolickich często daleko przekraczają oficjalny nakład), należy ujawnić machinację i zastosować represje wobec wydawnictw. Ponadto obowiązują nadal instrukcje o nasadzaniu agentury w redakcjach pism katolickich, śledzeniu ich sieci kolportażowej itp."

    Za: Dokumenty do dziejów PRL. Aparat bezpieczenstwa w latach 1944- 1956, cz. 1, Warszawa 1994, s. 133- 137.

    altCategory: General autorPosted by: unicorn
    ViewViewed: 3407 times.KarmaRating: 165/331 positive. ViewVote: [up+¦down-]

    Previous (9) Entries to This Item

    Commentscomments

    No comments yet

    add-commentsAdd Comment

    Ten element został zablokowany, nie ma możliwości dodawania do niego komentarzy lub głosowania.